sobota, 26 maja 2012

25.05.12r

Przemyślenia

Czyli trochę mnie...

Wiecie czego nienawidzę? Kiedy ktoś robi mi łaskę lub się nade mną użala. Taka sytuacja działa na mnie jak płachta na byka. Wtedy mam ochotę zabić tą osobę. Właśnie za to nie cierpię mojego "ojca".

Wiecie co sobie ostatnio uświadomiłam? Ponad miesiąc temu straciłam jedną z niewielu osób, na których mi naprawdę zależało. Co jest w tym takie dziwne? To, że jakoś się nie smucę. Chyba na to zasłużyłam.

Tydzień tygodniowi nie równy. Nie dawno starszy pan na mnie naskoczył w autobusie, że jestem niewychowaną smarkulą. Wczoraj jakaś babcia uznała mnie za bardzo miłą i kulturalną, młodą osóbkę. Pożegnała się słowami "Byle by było więcej takich dziewczyn tak ty!". Paranoja...

Zbliża się koniec roku szkolnego. Jakoś mnie to nie rusza. Średnia znośna, nauka z resztą też. Szkoda tylko, że wszystkim coś nie pasuje w moich ocenach...

Nie ma to jak za późno zapisać się na obóz. 6 miejsce na liście rezerwowej. Jak myślicie: dam radę się załapać? 

Odzyskałam kontakt z dobrą znajomą. Tylko, że teraz nasze relacje są inne. Każda rozmowa niewiarygodnie różni się od tych, które prowadziłyśmy jeszcze rok temu.

W dzień mamy dostałam opierdziel od swojej rodzicielki. Pomijając, że dzień wcześniej też. Za co? Też bym chciała wiedzieć. Może jestem za miła? 

 Ludzie tak bardzo chcą stworzyć świat idealny. Pozbawiony takich uczuć jak złość, ból i nerwy. Rozpaczliwe dążą do rzeczy niemożliwej. "Pokój na świecie". To brzmi tak prosto. I na tym się kończy. Bo nigdy tak nie będzie.

Podobno przeciwieństwa się przyciągają. Gówno prawda. 

Za gruba, za chuda, za niska, za wysoka. Czy po prostu nie można być sobą?!  

Mała dziewczynka siedzi przed telewizorem i ogląda "Gwiezdne wojny". Kilka lat później ta sama osoba siedzi przed tym samym telewizorem i znowu ogląda ten klasyk. To moje dzieciństwo...

Bratam się z wrogiem i zrywam przyjaźnie. Zastanawiam się tylko czy świat nie zwariował. A może to tylko ja się zmieniłam? Wydaje mi się, że czas przyniesie odpowiedź na to pytanie. 

 
Uwielbiam Karolinę Kozak <3

 Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Musiałam się po prostu podzielić tym strzępkiem myśli. Nie mam zbyt wiele czasu, ponieważ w środę mam jedne z najważniejszych w tym roku zawodów pływackich.  Po prostu cięgle w biegu. ;)
Pozdrawiam 
Vivenn

18 komentarzy:

  1. Ja nienawidzę, kiedy ktoś prosi mnie o pomoc i kiedy już zbiorę się na to, żeby jej udzielić, powiedzmy, w nauce, to druga osoba zaczyna robić sobie żarty, wygłupiać się i co chwilę mi przerywa... Chyba ogólnie nie lubię braku kultury u ludzi, osób rozczulających się nad sobą i płaczących za jedną osobą sto lat i jeden dzień, a także ludzi przemądrzałych. Brr.

    Cholera, dobrze, że zbliża się koniec roku szkolnego. Nie wytrzymam dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam też na mojego drugiego bloga! Właśnie dodałam nową notkę. :)

      Usuń
  2. a ja lubie ten ladunek emocji u ciebie! odnajduje siebie sprzed wielu, wielu, wielu lat! uwielbiam jak sie dzielisz swoimi gniewnymi przemysleniami :) trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń
  3. to wszystko co piszesz to jest jakby "z życia wzięte"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Piszę o tym co czuję i to co przeżyłam. :)

      Usuń
  4. Więcej takich strzępków myśli, świetne.

    OdpowiedzUsuń
  5. '' przeciwieństwa się przyciągają . gówno prawda '' z tym się zgodzę stu procentach.

    OdpowiedzUsuń
  6. i nic do dodania! cóż.. życie.
    http://juliett-a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. :) i zapewniam cie, ze to jeden z moich ulubionych blogow, twoje "wypociny" jak to nazywasz maja w sobie to" cos" o czym pisze w ostatnim poscie; mimo, ze nie od razu spoufalam sie z ludzmi i dzieli nas kosmiczna roznica pokoleniowa, blogowiczki mowia sobie po imieniu, wiec mozesz darowac sobie forme per "pani" ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog ;**
    zaprzszam do mnie :D
    miło mi będzie jak skomątujesz ! xD

    OdpowiedzUsuń
  9. W wielu kwestiach się z Tobą zgadzam. A czytając Twoje posty od razu wyobrażam sobie jakby ktoś je mówił, lubię tą ekspresję w tym co piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię takie notki, gdy ktoś piszę tak 'od serca'. Gdy to czytam czuję się jakbym ja sama to napisała ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie zanudziłaś, lubię czytać takie notki ^^
    Masz bardzo fajnego bloga, ciekawy wygląd, super notki !
    Myślę, że będę tu wpadała bardzo często ! *.*
    obserwuję, komentuję i liczę na to samo z twojej strony , zapraszam : http://u-must-stay-strong.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. strasznie głębokie przemyślenia :)
    pozdrawiam i zapraszam http://moja--moda.blogspot.com/ miło będzie jeśli zaobserwujesz + dodaje do obserwowanyc :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też nie lubię gdy ktoś się nade mną użala!

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawe przemyślenia, znam je trochę ;* ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz :*