Czasami mur obojętności staje się ścianą płaczu
Obojętnie kroczę przez korytarz życia. Nie zwracam na nikogo uwagi. Nikt mnie nie obchodzi. Widzę łzy, ból, radość, miłość. Te czucia mieszają się w jedną, szarą, zbitą masę, która mnie otacza. Wszystko co miało kiedyś znaczenie wykruszyło się. Obojętność wzięła mnie w swoje ramiona i nie chce puścić...Dlaczego staję się obojętna?
Widzę jak ludzie ranią siebie nawzajem. Jak boją się okazać uczucia i tym zadają wielkie, bolesne szramy w duszy....
On ją kocha...
Znają się tak wiele lat. Już od przedszkola stała się jego ideałem. Ona- wiecznie uśmiechnięta dziewczynka z burzą blond włosów na głowie. On- ponury chłopiec rozpaczliwie łaknący miłości.
Ona się boi...
On- silny, inteligentny mężczyzna. Choć na co dzień zimny i nieustępliwy, to w głębi duszy tak zrozpaczony i samotny, pragnie tylko jej. Ona- dusza towarzystwa, miła i ciepła. Zawsze za bardzo liczy się z konsekwencjami swoich działań. Bardzo nieufna i delikatna.
Oboje...
Zarówno tak blisko jak i tak daleko. Oboje się boją i dlatego się nawzajem ranią, a każda kropla spadająca z ich krwawiących serc jest oznaką głupoty i nieufności ludzkiej.
Znowu samotność. Dzień bez słońca. Cierpię. Dlaczego? Bo strata boli najbardziej. A samotność w śród tłumu jest jedną z najgorszych kar jakie mogły mnie spotkać. Nikt nie pocieszy, nawet nie podejdzie. Znieczulajmy się nawzajem...
Kochani nastał brak weny, a raczej przeżyć. Co najgorsze, a zarazem najwspanialsze wszystko co tutaj piszę dzieje się naprawdę, a ja jestem czujnym obserwatorem toczących się zdarzeń. Jestem w momencie ciszy przed burzą. Czasami powtarzające schematy, aż bolą. Mam nadzieję, że za niedługo wyjdzie słońce i przyjdzie wiosna.
Pozdrawiam
Vivenn
Też czekam na to słońce i wiosnę.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Czuję się podobnie. :D
OdpowiedzUsuńTeż mam jakiś nudny okres w swoim życiu, brak ochoty na wszystko. :(
bardzo fajny blog! obserwuję i liczę na to samo! ;)
OdpowiedzUsuńbulion-pamietnik.blogspot.com
Nie wszyscy muszą zawieść. Czasem nie potrafią nam pomóc, bo tylko sami możemy coś rozwiązać.
OdpowiedzUsuńIlekroć tu nie zajrzę to czytając te słowa, zawsze czuję, jakbyś ktoś przelewał tu moje uczucia ;)
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam na Cracow Fashion Week!!! Zawsze jakaś odskocznia od rzeczywistości :)