piątek, 29 czerwca 2012

29.06.2012r

Obóz

Jak można domyśleć się po tytule wyjeżdżam na obóz windsurfingowy. Nie będzie mnie, aż do 11 lipca.  
No, ale żebym nie pisała o niczym "wtajemniczę" co niektórych co to właściwie jest windsurfing. 

Windsurfing – sport wodny, uprawiany przy użyciu deski i przymocowanego do niej elastycznie pędnika żaglowego. Sport polegający na żeglowaniu podobnym do jachtowego, lecz przy pomocy innego sprzętu.

To tak na wstępie korzystając z wikipedii.
Tak właściwie ta regułka niewiele mówi. Szczerze? Sama nie umiem powiedzieć co to windsurfing. To jest dla mnie jak jakaś dziwnie, niespotykana wolność. Pływając doświadczam naprawdę niesamowitych doznań.


Wakacje się zaczęły i ani myślę ich nie wykorzystać! Zaraz po tym obozie jadę na drugi. To taki mój zwyczaj. Tzn. co roku jeżdżę na inne(no może oprócz windsurfingu). W te wakacje wypadło też na tenis ziemny. Jestem ciekawa jak sobie poradzę( i jak poradzi sobie moja noga). ;) 
Bardzo przepraszam, że wpis jest o niczym, ale chyba sami wiecie jak to jest z wyjazdami. Urwanie głowy. 
Pozdrawiam 
Vivenn

2 komentarze:

  1. oejju, ale super! Ja nigdy nie "windusfingowałam" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, pojechalabym na obóz, ale chyba nie z windsurfingiem, bo bym sie zabila ;d Buziaki, u mnie nowy wpis, zapraszam : )

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz :*